dawno nie ogladałem tak żenującego filmu. Scenariusz jednak może bronić się...
Rozpisywać się nie będę, ale muszę powiedzieć że uczucie zażenowania podobnego scenie w której główną bohaterkę goni wariat z mieczem świetlnym poczułem chyba tylko oglądając gadającego Lisa w Antychryście von Triera